Podstawowe informacje:
Urodzony: ok. 01.2018 r.
Zdrowie: wykastrowany, testy FIV/FeLV negatywne
Stosunek do ludzi: wystraszony, potrzebuje pracy z człowiekiem
Stosunek do dzieci: nie miał kontaktu
Psy: nie miał kontaktu
Koty: nie miał kontaktu
Inne:
Damon o sobie:
Wkrótce…
Poznaj historię Damona:
19 maja 2021 r.
Takiego cudaka jeszcze u nas nie było.
Karmiciele okolicznych kotów mówią, że widywali go przy miskach od 2019. Nigdy nie dał do siebie podejść, przemykał bokami. Kot widmo. Sypiał czasem w budce dla kotów wolnożyjących, ale prowadził życie samotnika. Nie bratał się z innymi kotami. Nazwano go Damon. Imię piękne i dumne, jak on sam.
Podjęłyśmy kilka prób łapania Damona i gdy już powoli traciłyśmy nadzieję – trzask klatki! Jest!
Na jednym ze zdjęć w galerii widzicie ten moment!
Wizyta u lekarza przejdzie do historii. Kot dosłowanie biegał po ścianach i suficie. Jest elastyczny jak kauczuk, giętki i przelatuje przez palce jak rtęć. Nie współpracuje, jest wydziczały, choć za pewne, kiedyś był domowy. Koty rasowe nie rodzą się na ulicach…
Damon jest w kiepskim stanie – gorączka, wychudzenie, odwodnienie, świeżb, grzybica, chore oczy. Oprócz tego jest wnętrem i ma sporą nadżerkę na języku, przez którą nie je.
Rozpoczęliśmy leczenie.
Trzymajcie kciuki bo czeka nas kawał kota do wyprowadzenia na prostą, o charakterze mocno odzwierciedlającym jego imię.
DEMON. TFU! DAMON. 😉
4 czerwca 2021 r.
Damo od dawna wyczekiwał dnia w którym znajdzie dom i kochających właścicieli – i w końcu się doczekał z zadowoleniem, ponieważ w końcu zamieszka w swoim własnym, stałym domu! Gratulujemy i trzymamy kciuki, żeby szybko się tam odnalazł!
10 czerwca 2021 r.
Pamiętacie przerażonego, zaniedbanego, dzikiego Damona z pierwszego zdjęcia – w dniu złapania?
Zobaczcie na resztę zdjęć!
Takie cuda czyni miłość, dobroć, cierpliwość.
Damon zamieszkał w kochającym, spokojnym domu, w którym doświadcza czułości nie tylko ze strony swojej małoletniej opiekunki (niezwykle delikatnej dziewczynki!), ale też przyrodniego brata o imieniu… Demon!
Oni byli sobie pisani!
Dziękujemy wszystkim za wsparcie w leczeniu Damona.

Masz pytania? Napisz: fundacja@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 510 082 744
(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)