WHISKEY

Życie maleńkiej, 5 letniej Whiskey najprawdopodobniej nie należało do najprzyjemniejszych. Do schroniska trafiła w fatalnej kondycji psychicznej, była przerażona, zupełnie nie ufała ludziom i jak mogła starała się pokazać wszystkim, że nie chce mieć z nikim do czynienia. Z trudem udało nam się porozumieć z nią na tyle, żeby pozwoliła przypiąć sobie smycz i zaczęła wychodzić na pierwsze spacery. Nie czuła się na nich komfortowo, ale miała przynajmniej szansę, aby rozprostować kości i zaznać odrobiny ruchu. Z czasem było coraz lepiej, aż przyszedł moment, który na samym początku naszej wspólnej drogi wydawał się bardzo odległy – Whiskey znalazła nowy dom. Jej nowa rodzina nie bała się wyzwania, jakim była adopcja tej małej, przestraszonej suczki. Otworzyli przed nią nie tylko drzwi, ale i swoje serca, dzięki czemu nasza maluda jest teraz bezpieczna, kochana i otoczona prawdziwą opieką. Dziękujemy!