Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt
17 czerwca 2022
Arczi jest cudownym, delikatnym i wrażliwym psem, który połowę swojego krótkiego życia spędził w schroniskach, gdzie nie miał większych szans na adopcję. Był jednym z wielu praktycznie niewidzialnych psów, które wegetowały w betonowych boksach, prawie nigdy nie wychodząc na spacery i nie mając kontaktu z ludźmi i światem zewnętrznym. Warunki w jakich przyszło żyć Arcziemu bardzo mocno odbiły się na jego kondycji. Przez cały czas spędzony w schroniskach nie miał szans na porządny i wartościowy wypoczynek, nie dojadał i żył w chronicznym stresie spowodowanym hałasem i izolacją. Gdy odebraliśmy go ze schroniska, by zawieźć do domu tymczasowego, Arczi wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy, z szarą, zaniedbaną sierścią, wychudzony i zestresowany, a przede wszystkim bardzo zmęczony – w samochodzie bardzo szybko położył się i po prostu zasnął. Na szczęście zdrowotnie nic mu nie dolega, kontrolne badania nie wykazały niczego niepokojącego, chłopakowi potrzeba teraz przede wszystkim dobrego jedzenia, wypoczynku, relaksujących spacerów i poczucia bezpieczeństwa. Wszystko ma to zapewnione w domu tymczasowym, w którym od pierwszego dnia zachowuje się bez zarzutu: jest grzeczny w mieszkaniu i na spacerach, zachowuje czystość, niczego nie niszczy i nie hałasuje. Chcielibyśmy znaleźć mu najlepszy z możliwych dom, w którym będzie już zawsze kochany i bezpieczny. Arczi jest średniej wielkości psem, waży 27 kg (choć odrobinę powinien przybrać) i ma ok. 5 lat. Szukamy dla niego domu w spokojnej okolicy, blisko terenów zielonych, na które Arczi będzie mógł chodzić na codzienne spacery. Szukamy ludzi, którzy go pokochają tak mocno, jak my go kochamy.
20 grudnia 2022
W swoim domu tymczasowym Arczi poczuł się na tyle dobrze, że jeszcze przed końcem starego roku podjął postanowienie na nowy – nigdzie się nie przeprowadzać. Z pomocą w realizacji przyszli mu jego opiekunowie, którzy chyba mieli podobne plany, w związku z czym Arczi nie jest już psem bezdomnym i zupełnie nie musi już się niczym martwić. A wraz z nim przestajemy się martwić również my – bardzo dziękujemy Milenie i Grzegorzowi za wspaniałą opiekę nad Arczim i stworzenie mu prawdziwego, kochającego domu na jaki od zawsze zasługiwał!
[nggallery id=2427]

Adopcja w 3 krokach

Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.

Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl

Lub zadzwoń: 506 907 047