2 kwietnia 2022
Myśl o Iwanku automatycznie przywołuje na twarz uśmiech, choć widok tego drobniutkiego, uroczego i delikatnego seniorka w schroniskowym boksie nie należał do przyjemnych. Uśmiech bierze się stąd, że ten piesek przepełniony jest po prostu pozytywną energią, którą z powodzeniem mógłby obdzielić kilku innych seniorków, a i nie jednego szczeniaczka. Skąd wziął się w miejskim schronisku w Białogardzie? Jak wielu innych został porzucony na starość. Być może ktoś był „zbyt wrażliwy”, by patrzeć, jak jego towarzysz starzeje się, traci siły i zaczyna wymagać opieki. Najłatwiej w takiej sytuacji wyrzucić psa na ulicę, ktoś przecież go zabierze i weźmie na siebie odpowiedzialność. Iwanek nie jest pierwszym ani ostatnim psem, którego spotkał taki los. Fakty są smutne i trudne do zaakceptowania, ale nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić, rzeczywistość wystawia nas ciągle na nowe próby. Na szczęście są też ludzie, którzy nie boją się psiej starości i gotowi są poświęcić swój czas i energię, by pomagać tym, których wcześniej ktoś skreślił. Iwanek miał szczęście i nie musi już męczyć się w schronisku. Zamieszkał w domu u pani Doroty, w towarzystwie trzech bardzo fajnych psów, również seniorków, z którymi szybko nawiązał nić porozumienia. W nowym miejscu poczuł się dobrze od pierwszego dnia i szybko zaczął dochodzić do siebie po wcześniejszych nieprzyjemnych doznaniach. Z pomocą naszej fundacji Iwanek może skorzystać w końcu z profesjonalnej opieki medycznej, a dzięki pani Dorocie zaznaje w końcu prawdziwego domowego ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Wierzymy, że przed nim jeszcze wiele ciekawych doznań, a od teraz będzie mógł nieskrępowanie korzystać z uroków życia. Dziękujemy!
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 506 907 047