Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

Kulaś, kot do adopcji, Poznań, Dopiewo

Podstawowe informacje:

Urodzony: ok. 2012 r.

Zdrowie:  odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, testy FIV/FeLV ujemne, wystaje mu język, bo nie ma wszystkich zębów. Tylna prawa noga jest źle zrośnięta (nie wiadomo po jakim urazie) – ale nie przeszkadza mu to ani w chodzeniu, ani w wskakiwaniu i zeskakiwaniu. Powinien być na odpowiedniej diecie ze względu na nerki.

Stosunek do ludziOd razu podchodzi do człowieka, gdy go słyszy. Łagodnym miauczeniem domaga się uwagi, uwielbia być głaskany, kręci się wtedy wokół ręki, podstawia głowę, ociera się, mruczy cicho, kładzie się. Jest totalnie ufny – nawet wobec obcych, nowych ludzi.

Stosunek do dzieci: nie miał kontaktu

Psy: Jeży się i prycha, gdy słyszy szczekanie, albo widzi bliską sylwetkę dużego psa przez okno.

Koty: pozytywny

Zachowanie: spokojny, łagodny, ale przy wędce i myszce lubi trochę poganiać mimo krzywo zrośniętej tylnej nogi. Bez problemu wskakuje i zeskakuje z półki. Uwielbia jedzenie – brak zębów nie przeszkadza mu w jedzeniu – zje wszystko. Suche (trochę rozsypuje wokół miseczki), mokre (uwielbia!), mleczko kocie, pastę albo chrupki odkłaczające. Zjada każdą mokrą karmę nawet z rozkruszonymi tabletkami. Już nie rzuca się na jedzenie jak kiedyś, ale je łapczywie, więc połyka przy tym powietrze i robi mu się wzdęty brzuszek. Lepiej więc podawać mu mniejsze ilości a częściej.

Inne: Pięknie korzysta z kuwety, troszkę tylko rozsypuje przy zakopywaniu kupy (pewnie ze względu na słabszą tylną nogę).

Poznaj historię Kulasia:

1 czerwca 2017 r. 

Kulaś to nasz nowy podopieczny. Trafił do nas, ponieważ nie dość, że wyglądał na wychudzonego kota to do tego tylną, prawą łapkę miał nieco wykrzywioną. Kiedy dostał od nas pierwszą miskę jedzenia zjadł ją od razu łapczywie. Taki był wygłodzony. Zjadł i zaraz zwymiotował. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli go przenieść do miejsca, w którym będzie dostawał mniejsze i częściej posiłki. Takim sposobem trafił do naszej wolontariuszki Ani.
Kulasia zabraliśmy na konsultację do dr Kamińskiego, aby sprawdził jak wygląda ta jego łapa. Na prześwietleniu wyszło, że rzeczywiście ma jakiś uraz, ale na szczęście natura sobie z nim ładnie poradziła i nie będzie konieczna ingerencja operacyjna. Zresztą Kulaś całkiem ładnie sobie z nią radzi. Nie kuleje. Bez problemu wskakuje i zeskakuje. Naprawdę trzeba się przyjrzeć, żeby zobaczyć, że łapka jest lekko wygięta. Kulaś nie ma wszystkich zębów, dlatego też ma taką śmieszną minę z wyciągniętym języczkiem. W kontakcie z człowiekiem jest cudowny – lubi mizianie. Uwielbia też zabawy. Jest naprawdę cudownym kotem. Szukamy dla niego domu.

13 lipca 2017 r. 

Kulaś dziś zaliczył przeprowadzkę do kociarni. Nasza wolontariuszka Ania wyjeżdżała i nie mógł tam już być. Zresztą i tak miał się niedługo tutaj przeprowadzić – zamieszkać z innymi kotami.
Kulaś miał robione jakiś czas temu badania krwi i wyszło, że ma problemy z nerkami. Jest teraz na odpowiedniej diecie. Pod koniec miesiąca będziemy robić mu badania kontrolne. Mamy nadzieję, że się polepszą. Trzymajcie mocno kciuki, aby szybko się odnalazł w towarzystwie nowych kotów i aby wyniki rzeczywiście się polepszyły.

23 lipca 2017 r.

Kulaś dopiero od niedawna mieszka z innymi kotami i musimy przyznać, że bardzo ładnie odnalazł się w ich towarzystwie. Na początku rzeczywiście był zestresowany. Nawet trochę sykał, ale teraz bawi się nawet z maluchami. Szybko otworzył się na inne koty. Przez to, że musi być na specjalniej diecie nie jest cały czas puszczany luzem z innymi kotami, które dostają normalne jedzenie. Kulaś jest puszczany pod kontrolą. Bardzo nam zależy, aby znaleźć mu choćby dom tymczasowy. Siedzenie w klatce zdecydowanie mu nie służy. Zresztą, który kot chciałby większość czasu w niej przebywać.
Z charakteru w 100% możemy go polecić. Z kotami ładnie się dogaduje. Człowieka bardzo lubi. Od razu do niego podchodzi, gdy go słyszy. Jest łagodnym kotem, który miauczeniem domaga się uwagi. Uwielbia być głaskany, kręci się wtedy wokół ręki, podstawia głowę, ociera się, mruczy cicho, kładzie się. Jest totalnie ufny – nawet wobec obcych, nowych ludzi.
Kto przygarnie Kulasia choćby na tymczas?

24 stycznia 2019 r.

Kulaś jest z nami już dwa lata. Czas na dom dla niego. Kulaś od początku mieszka w troskliwym, kochającym domu tymczasowym u Kamila, z którym bardzo się polubili. Niestety, Kamil wynajmuje pokój w mieszkaniu wraz z innymi lokatorami i Kulasiowi jest bardzo ciasno. Coś co miało być chwilowym rozwiązaniem, stało się domem od 2 lat. Dlaczego? Dlatego, że nikt nie chce 7-letniego kocurka, który ma problemy z nerkami. Kulaś wymaga podawania specjalnej karmy, a gdy jest gorzej, podawania leków i kroplówek. Mimo choroby kotek bardzo dobrze się czuje, biega, bawi się jak zdrowy kot, apetyt mu dopisuje. W zasadzie tylko wyniki badań krwi wskazują że ma chore nerki. Zewnętrznie nic po chłopaku nie widać, oprócz tego, że Kulaś bardzo potrzebuje przestrzeni. Gdy tylko Kamil zabiera go do domu swoich rodziców na weekendy, Kulaś odżywa – widać, że jest zachwycony. Korzysta z danej mu przestrzeni, spaceruje, rozchmurza się. Niestety, potem wracają do pokoju Kamila, gdzie Kulaś smutnieje.

Wiemy, że znalezienie domu kotkowi nerkowemu graniczy z cudem, ale my wierzymy w cuda. Pomożecie?

18 sierpnia 2019 r. 

Zmiany, zmiany, zmiany!  Kulaś zaliczył przeprowadzkę i mieszka teraz wraz z jednym z naszych byłych podopiecznych. Ze swoim nowym kolegą dobrze się dogaduje, biegają razem po całym mieszkaniu. Mimo, iż nic mu nie brakuje- ma teraz więcej przestrzeni, zyskał kumpla, a jego tymczasowy opiekun bardzo się o niego troszczy, to  jednak Kulaś w dalszym ciągu czeka…czeka  na największą zmianę w swoim życiu, czyli przeprowadzkę do swojego własnego domu…..czy w końcu nadejdzie ten dzień ?

10 grudnia 2019 r. 

Dzisiaj naszą stronę przejmuje Kulaś! Jeden z naszych najsłodszych kocich podopiecznych. Przyjazny, miziasty, odważny. Dojrzały, ale towarzyski i ciekawski. Kot idealny! Straszna gaduła więc czeka Was długi list .Natomiast on sam już się strasznie niecierpliwi (prawie tak jak o 4 nad ranem o jedzenie) żeby opowiedzieć swoją historię Mikołajowi, więc oddajemy mu głos:

10 sierpnia 2020 r. 

Halo? Czy jest tu ktoś? Tu Kulaś, mówią, że jestem jednym z najsłodszych kotów, że jestem przyjazny, miziasty, mówią też, że ze mnie kot ideał. Tylko dlaczego nadal nikt się mną nie  zainteresował?

[nggallery id=1657]

Adopcja w 3 krokach

Masz pytania? Napisz: fundacja@glosemzwierzat.pl

Lub zadzwoń: 665 796 817

(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)