MANKI

Podstawowe informacje:

Urodzony: ok 06.2022r.

Zdrowie: w trakcie diagnostyki

Stosunek do ludzi: pozytywny, lgnie do człowieka

Stosunek do dzieci: pozytywny

Psy: pozytywny

Koty: nie miał kontaktu

Inne: –

Manki o sobie:

Cześć jestem Manki,

Moja historia nie będzie długa, bo jestem jeszcze malutki 🙂
Moją mamę i rodzeństwo pamiętam tylko trochę, bo pewnego dnia się zgubiłem i nie potrafiłem do nich wrócić. Bardzo się bałem, wołałem, płakałem, ale nikt po mnie nie przyszedł. Sam próbowałem ich znaleźć i wędrowałem coraz dalej, aż w końcu trafiłem tam, gdzie mama nie pozwalała chodzić czyli na ulicę. Strasznie głośno tam było. Nie potrafiłem się stamtąd wydostać i kręciłem się w kółko.

Wtedy znalazła mnie jakaś pani i wzięła ze sobą. Myślałem, że znajdzie moją mamę, ale chyba też nie wiedziała gdzie jest.
Do mamy już nie wróciłem, tęsknię trochę, ale teraz mam nowy dom u cioci. Musiałem się nauczyć innego życia. Ciocia powtarzała, że jak będę ładnie jadł to szybko urosnę i wyzdrowieję, bo miałem też chore oczka. Już jest dobrze, dzięki temu, że dzielnie biorę wszystkie leki. Jem już też sam i ciocia jest ze mnie dumna.

W ogóle u cioci jest super 😀
Dużo mnie przytulają i miziają. Jest tu mały człowiek, z którym lubię się bawić i pies. Nigdy wcześniej nie znałem żadnego psa, ale ten jest fajny. Zaczepiam go czasem, a on sobie nic z tego nie robi.

Ciocia mówi, że jestem u niej tymczasowo, to znaczy na chwilę zanim pojadę do domu na stałe. Już nie mogę się doczekać. Może tam też będzie fajny pies, z którym będę się bawić, albo jakieś inne miłe koty i może nawet taki duży drapak do wspinania się.

Jeśli masz coś z tej listy to może chcesz, żebym z Tobą zamieszkał?

Manki

Poznaj historię Mankiego:

5 lipca 2022 r.

Manki to najnowsze dziecko jakie trafiło do schroniska. Ma około 3 tyg. Początek życia? Nie rozpieszcza naszego malca. Został przywieziony przez kursantkę OSK. Maluch chodził po ulicy tak jakby miał nadzieję, że dobrzy ludzie go znajdą i pomogą. Chociaż sytuacja była bardzo niebezpieczna to Manki trafił na takich ludzi.

Od pierwszego wejrzenia było widać, że nie mówimy o zdrowym kotku. Maluch miał ropę w oczach i w nosie. Szybka „diagnoza” koci katar. Nie czekając długo jego opiekunka zabrała go do weterynarza gdzie potwierdzili chorobę. Mankiego czeka leczenie. Maluszek niestety nie je sam i wymaga jeszcze karmienia co około 3-4 godziny.

Aktualnie trafił do domu swojej schroniskowej opiekunki gdzie został nakarmiony, wymasowany i wprowadzono leki. Nikogo nie zdziwimy mówiąc, że Manki z pełnym brzuszkiem i po drzemce w ciepłym domku zaczął brykać jak na malucha przystało. Powoli uczymy go jedzenia samodzielnie i szukamy domu tymczasowego, który da radę „wychować” takiego malca.

14 sierpnia 2022r.

Niedawno nasza wolontariuszka, która zapewnia Mankiemu dom tymczasowy, dowiedziała się, że znalazły się osoby chętne na adopcję tego słodkiego maluszka. Będąc domem tymczasowym ma jednak pierwszeństwo odnośnie zostania domem stałym. Nie dziwi nas, że właśnie tak się stało – Manki skradł jej serce.