11 października 2022
Los Santosa, choć bardzo smutny, niczym nie różni się od losu tysięcy psów w polskich schroniskach. Santos ma około 8 lat, z których 6 spędził za kratami, nie wiadomo właściwie z jakiego powodu – czy komuś uciekł, czy został porzucony, czy odebrano go interwencyjnie. To wszystko fakty nam nieznane, ale są one już również bez znaczenia. Liczy się tylko to, jakiego Santosa poznaliśmy w schronisku, jaką osobą jest i jak zniósł wszystkie te lata odcięcia od świata zewnętrznego. A krótko mówiąc jest psem fantastycznym: bardzo wesołym i kontaktowym, zarówno w stosunku do ludzi, jak i psów, nie mającym problemu z takimi zjawiskami jak ruch samochodowy, czy pieszy, ładnie chodzącym na smyczy – lista jego zalet jest naprawdę imponująca. Jego los od dnia spotkania go w schronisku w Kołobrzegu bardzo leżał nam na sercu i chcieliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by nie musiał spędzić reszty swoich dni w schroniskowej klatce. Okazało się, że szczęście jest po naszej stronie i Santos zamieszkał właśnie – prawdopodobnie po raz pierwszy w swoim życiu – w domu! Niemożliwe stało się możliwe, a widok Santosika kokoszącego się na kanapie dał nam wiele motywacji do dalszego działania. Nowej rodzinie Santosa z całego serca dziękujemy!
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Możeto być schronisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 506 907 047