
21 czerwca 2022
Toledo jest bardzo miłym, wesołym i kontaktowym psem w typie labradora, choć nieco większym niż standardowy przedstawiciel tej rasy. Miał w życiu gigantycznego pecha, który spowodował, że w pewnym momencie trafił do schroniska, gdzie przyszło mu dzielić los wielu innych psów zaniedbanych lub porzuconych przez swoich właścicieli. Nie wiemy jak długo siedział w pierwszym schronisku, wiemy natomiast, że w tym drugim, kiedy go poznaliśmy, wegetował już 3 lata, a każdy kolejny miesiąc drastycznie zmniejszał jego szanse na znalezienie domu. Takie są smutne fakty: nikt nie chce starszych, czarnych psów, to właśnie one najszybciej stają się niewidzialne i zupełnie niechciane. A Toledo właśnie taki jest, starszy i czarny… Jednak mimo swoich 11 lat był wciąż pełen energii, chęci do życia, nie poddał się jeszcze i zachowywał się, jakby doskonale wiedział, że poza schroniskiem czekało go jeszcze coś ciekawego i przyjemnego. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i chciał korzystać z życia, tylko nie spotkał do teraz nikogo, kto by mu w tym pomógł. Postanowiliśmy to zmienić i nie dopuścić do tego, by Toledo zupełnie zestarzał się w klatce, odrzucony przez świat zewnętrzny, tracący codziennie cenny czas i możliwość normalnego funkcjonowania. Jak każdy zasługiwał na pomoc i ta pomoc w końcu nadeszła w osobie pani Kasi, która choć w pierwszej chwili zgłosiła się do nas w sprawie zupełnie innego psa, to gdy zobaczyła zdjęcia Toledo i poznała jego historię, nie wahała się ani chwili. Po kilku dniach była już pod białogardzkim schroniskiem gotowa poznać i zabrać do siebie naszego sympatycznego grubaska. Co tu dużo mówić – tak też się stało! Spotkanie na żywo nie mogło wypaść lepiej – Toledo pokazał, że jest dokładnie takim psem, jak mówiliśmy: fantastycznym, wesołym, spokojnym i przyjacielskim, gotowym do adopcji, jak mało kto i zasługującym na to, by od zaraz znaleźć się domowych warunkach. Podróż do domu, choć wcale nie taka krótka, przebiegła idealnie, Toledo był doskonałym pasażerem, takim samym jest również domownikiem, w nowym miejscu odnalazł się błyskawicznie i czuje się już zupełnie, jak u siebie! Z całego serca dziękujemy!
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 506 907 047