
Podstawowe informacje:
Urodzony: ok. 07.2018 r.
Zdrowie: odrobaczony, zaszczepiony, zachipowany, wykastrowany, testy FIV/FeLV ujemne
Stosunek do ludzi: kochany i miziasty
Stosunek do dzieci: nie miał kontaktu
Psy: nie miał kontaktu
Koty: raczej pozytywny
Inne: –
Masumi o sobie:
Siemano,
Mam na imię Masumi. Dawno temu wraz z rodzeństwem trafiłem do domu dla kotów, ponieważ nasza mama została potracona przez samochód i nie przeżyła wypadku. Byliśmy bardzo mali i nie poradzilibyśmy sobie żyjąc na dworze. Ciocie, które zabrały nas do kotkowa nadały nam imiona: Masumi, Mayami, Maki i Mitsuru.. Moje imię oznacza kogoś uroczego i doskonale do mnie pasuje.
Zdjęcia nie oddają w pełni mojej urody. Jestem ślicznym już dojrzałym kocurem o pełnych kształtach i niezwykle puszystym futerku. Ciocie mówią o mnie „król puszystości”. W naszym kocim domku nie ma większego kota ode mnie. Czasami czuję się jak Guliwer w krainie liliputów. Jestem jednak bardzo przyjazny i chętny do zabawy. Bardzo lubię koty i świetnie się z nimi dogaduję. Uwielbiam także ciocie i wujków, którzy się mną opiekują. Codziennie na nich czekam i witam ich biegnąc z podniesionym ogonkiem. Bardzo lubię leżeć na miękkiej podusi i nadstawiać brzuszek do głaskania. Ciocie i wujkowie mają przy mnie zawsze dobry humor.
Myślę, że pasują do mnie słowa: „koty mają niesamowitą zdolność ogrzewania ludzkich serc”. Ja z pewnością mam taką umiejętność. Jak każdy kot marzę o prawdziwym domku. Bardzo chciałbym znaleźć osobę lub rodzinę, która mnie pokocha. Może to właśnie Ty mnie przygarniesz? W zamian otrzymasz puchatego olbrzyma, który będzie Cię uwielbiał.
Masumi
Poznaj historię Masumiego:
20 stycznia 2019 r.
Typowa sytuacja w fundacji, koty miały przyjechać tylko na kastracje, okazało się jednak, że cała czwórka rodzeństwa to miziaki i przytulaki, nie mamy serca puścić ich na dwór, gdzie zresztą ich matka została przejechana przez samochód 🙁
I tak oto Masumi, Mayumi, Maki i Mitsuru zostały kolejnymi podopiecznymi naszej fundacji – szukamy im domków.
Masumi – jako jedyny z rodzeństwa jest szaro-biały i jest to największy miziak 🙂 od samego początku zaczepiał nas, leżał w klatce do góry brzuchem i prosił tymi swoimi cudnymi oczkami, aby go głaskać… i jak mu się oprzeć? 😉 Chłopak również bardzo lubi jeść, zwłaszcza mokrą karmę, zawartośc miseczki znika w sekunde, za chwilę Masumi, zrobi się jak pączuś 🙂
Kocurek jest bardzo otwarty i spragniony przytulasów i głaskania, brakuje mu kontaktu z człowiekiem, którego ma mało w kociarni. Dlatego szybciutko musimy znaleźć dom, najlepiej od razu stały, ale tymczasowy również bardzo potrzebny.
Komu takiego misiaka-cudaka-przytulaka? 🙂
26 lutego 2019 r.
Siedmiomiesięczny Masumi prezentuje swoje wdzięki w oczekiwaniu na adopcję.
Dom tymczasowy relacjonuje, że po zabraniu go z kociarni błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym miejscu, ma multum energii jak na małego futrzaka przystało, ale jest w miarę grzeczny bo nie budzi opiekunów w nocy.
Niestety, rezydent Bogdan nie życzy sobie w swoim najbliższym otoczeniu takich mięciutkich kocich szczawików i domaga się natychmiastowego zabrania szkodnika z dala od jego futra. Pilnie więc dom potrzebny.
Galeria:

Wypełnioną ankietę wyślij na adres: fundacja@glosemzwierzat.pl
W tytule maila wpisz imię kota, na którego jest ankieta.