W październiku trafiła do nas malutka Gigi – koteczka znaleziona na ulicy przez dobrą duszę, która zauważyła jej utykanie i nie mogła zostawić jej bez pomocy. Pierwsze badania ujawniły, że uszkodzenie łapki to niestety stary uraz (jak „stary” może być uraz u kilkumiesięcznego kociaka…?). Łapka jest osłabiona – po wewnętrznej stronie nie czuje jej wcale, choć na zewnątrz reaguje na dotyk.
Mimo urazu Gigi wciąż używa łapki, co daje nadzieję! Ortopeda po prześwietleniu stwierdził, że łapka nie jest złamana i nie wymaga amputacji. Niestety, doszło do uszkodzenia nerwu, więc malutką czeka rehabilitacja, która może poprawić jej sprawność – choć łapka nigdy nie wróci do pełni zdrowia.
Plan opieki nad Gigi obejmuje:
– Codzienne ćwiczenia rehabilitacyjne w domu,
– 10 zabiegów magnetoterapii,
– Cotygodniową terapię manualną w gabinecie.
Gigi jest pełna życia i nie poddaje się! Choć rehabilitacja jest dla niej wyzwaniem, dzielnie ćwiczy i próbuje bawić się jak zdrowy kociak. Jej energia i radość dodają nam siły do walki o jej sprawność, ale koszty leczenia są już wysokie. Faktury za dotychczasowe wizyty u weterynarza wyniosły już 825 zł i nadal rosną.
Każda wpłata pomoże Gigi wrócić do zdrowia i znów poczuć dziecięcą radość w pełnym biegu!
Prosimy o pomoc w opłaceniu jej leczenia i rehabilitacji, by ta dzielna koteczka mogła odzyskać sprawność.
Dziękujemy za każde wsparcie!