3 maja 2021 r.
Sezon na bezdomne kocie noworodki uważamy za oficjalnie otwarty 🙁
Pod naszą opieką są już trzy kocie rodziny.
Dziś, przedstawiamy Wam pierwszą z nich.
Skład kartonów na poznańskiej Starołęce. Pracownik podjeżdża wózkiem widłowym, chce podnieść zbitkę kartonów, by przewieźć w inne miejsce. Nagle słyszy dziwne piski dobiegający ze zgniecionej sterty makulatury. Koty.
Kocia mama doskonale ukryła swoje dzieci, bo dobrą godzinę po wyciągnięciu 3 kociaków szukaliśmy ostatniego z nich. Piszczał, więc wiedzieliśmy, że trzeba szukać dalej. Udało się.
Mama Lili i jej dzieci: 3 chłopców i jedna dziewczynka trafili do domu tymczasowego wolontariuszki.
Mama ma ok 4 lata, jest w dobrej kondycji. Miała mnóstwo kleszczy, więc została odpchlona, odrobaczona i dostała preparat na kleszcze. Pięknie opiekuje się dziećmi!
Kociaki są w miarę zdrowe, jeden ma tylko troszkę chore oko, więc musimy zakraplać. Dzieci rosną i przybierają na wadze. Mają teraz około 3 tygodnie.
No i tak o. Fundacja działa od 10 lat i niestety, w zakresie bezdomności zwierząt zmieniło się niewiele 🙁
Co roku wiosenne mioty otwierają sezon nieszczęść, chorób, niedożywienia, kociego kataru i odpukać… wirusówek.
Strach pomyśleć jak wiele kocich bezdomnych rodzin nie ma tego szczęścia i nie trafia w ciepłe różowe kocyki fundacji… Śpią na deszczu w zimnie, głodzie, ulegają chorobom i wypadkom.
Ehhh…. po prostu nie kupujcie, adoptujcie i sterylizujcie.