20 maja 2020 r.

„Koło byłej pracy mojej żony mieszkał kotek, którego żona dokarmiała od kilku lat. Niunio ostatnio miał problem. Żonę zaniepokoił wywieszony języczek – kotek nie chciał nic jeść ani pić. Udało się go złapać i zawieźć do weterynarza. Okazało się, że musiał mieć wyrwanych część ząbków. Obecnie czuje się już lepiej i po zabiegu dochodzi do siebie w klatce w garażu znajomej. Za 2 dni kończą mu się antybiotyki, a Pani prosi by go zabrać, ale nie mamy gdzie.
Będzie musiał wrócić na ulicę Niegolewskich w Poznaniu skąd został zabrany.

Niunio jest wykastrowanym kilkuletnim zadbanym kotkiem. Jeżeli obdarzy cię zaufaniem to nie odejdzie od ciebie na metr i nie przestanie mruczeć i się tulić. Uwielbia głaskanie i pieszczoty.

Proszę o kontakt 500049338”

Wróć do góry