12 lipca 2024 r.
Paproszka trafiła do nas w wieku ok. 4 tygodni, rozwijała się prawidłowo, rosła najszybciej, była pierwsza do mleczka, pierwsza zaczęła się myć, pierwsza bawić piłeczką, pierwsza kradła skarpetki.
Któregoś dnia zaczęła kuleć na przednią łapkę. Cała łapka opuchnięta, pilna wizyta w klinice. Badanie nie wykazało ani pęknięcia, ani złamania. Lekarze usztywnili kończynę, żeby nie przeszkadzała jej w chodzeniu i mogła dojść do siebie.
Paproszka nie przestawała kuleć, to co na początku wydawało się po prostu słabszą łapką, okazało się czymś znacznie gorszym…
Na konsultacji ortopedycznej dowiedzieliśmy się, że cały problem leży głębiej… Podczas zabawy została ugryziona przez jedno z rodzeństwa w staw, co zamieniło się w ropne zapalenie.
Konsekwencją wcześniejszych, błędnych ocen i działań lekarskich jest to, że łapka malutkiej Paproszki NIGDY już nie wróci do normy i NIGDY nie będzie w pełni sprawna.
Pomóżmy temu maleństwu wspólnie!
PAPROSZKA CZEKA TEŻ NA PRAWDZIWY KOCHAJĄCY DOM, który zrozumie jej niepełnosprawność i będzie chciał pracować nad poprawą jej komfortu!
Szukamy odpowiedzialnego domu: http://bit.ly/ankieta-adopcyjna-kot