Ten dzielny kocurek przeszedł już tyle złego w swoim życiu że nawet nam ciężko to pojąć.

Wiele lat żył jako bezdomny zwierzak przeganiany, szukający ciągle jedzenia i bezpieczeństwa a teraz choroba – rak płaskonabłonkowy…

Krokusik jest już po operacji – zostały usunięte małżowiny uszne, na których były zmiany nowotworowe. Jest pod stałą opieką lekarzy, a w dotychczasowym domu tymczasowym był pod stałą kontrolą.

Teraz musi wrócić do kociarni. Chcemy mu zaoszczędzić dodatkowego stresu. Dlatego bardzo prosimy o nowy dom tymczasowy. Fundacja pokrywa wszelkie koszty utrzymania takie jak karma, żwirek, drapak i oczywiście opiekę weterynaryjną!

Krokusik jest kotkiem bardzo spokojnym i bardzo nieśmiałym, nie szuka kontaktu z człowiekiem dlatego szukamy domu, który zrozumie jego potrzeby.

Błagamy o pomoc!  http://bit.ly/ankieta-dom-tymczasowy-kot