16 stycznia 2024 r.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Krzyś większość swojego życia spędził za kratami schroniskowych boksów. Nikt nie wie ile dokładnie to było lat, bo nie do ustalenia jest już czas zmarnowany przez niego w schronisku w Bystrym, w którym wegetował przed trafieniem do Kołobrzegu, gdzie mieliśmy okazję go poznać.
Jakby nie patrzeć, historia Krzysia to historia samotności, izolacji, braku poczucia bezpieczeństwa i niezaspokojenia wszelkich podstawowych potrzeb. Jak dał radę pozostać normalnym, wesołym i pozytywnie nastawionym do świata psem, więc już tylko on sam, ale spędzając czas w jego towarzystwie i znając jego przeszłość nie da się patrzeć na niego inaczej niż z szacunkiem i podziwem. Do swojego nowego domu wniósł nieskończone ilości pozytywnej energii, każdego dnia rozweselając swoich opiekunów i pokazując, że cieszyć się można – i należy – z najmniejszych i najprostszych pod słońcem rzeczy!
Dlatego bardzo prosimy wszystkich o pomoc dla Krzysia – jego leczenie jest bardzo kosztowne, a chcemy wspólnymi siłami zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby Krzyś mógł jeszcze długo dzielić się ze światem swoją pozytywną energią!
Każda, najmniejsza nawet wpłata będzie dla nas ogromnym wsparciem i z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy zasilą Krzysiową skarbonkę: https://zrzutka.pl/4xekk7