Dzisiaj mamy dla Was smutne wieści: na początku czerwca za Tęczowy Most potuptała Janeczka. Trafiła do nas w 2021 roku z kocim katarem, który zaatakował jej oczka, przez co Janeczka była niemal niewidoma. Jednak zupełnie się tym nie przejmowała – kroczyła przez życie z elegancją i gracją.
Była kochanym, rozmruczanym kotkiem, który od pierwszych dni skradł serca wszystkich w schronisku. Wcielenie łagodności i miłości zaklęte w kocim futerku – mruczała zawsze, niezależnie od tego, czy była głaskana, czy dostawała leki. Ot, taki chodzący traktorek.
Na szczęście szybko znalazły się osoby, które przyjęły ją pod swój dach i dały jej wszystko, na co zasługiwała: miłość, zabawę, przytulanki, duuużo smaczków, ręce do głaskania i kolanka do wylegiwania się. Dzięki nim Janeczka spędziła resztę życia wśród ludzi, którzy ją kochali, dbali o nią – i którzy teraz bardzo za nią tęsknią:
„Z ogromnym żalem informuję, że w czwartek 12.06.2025 odeszła najukochańsza kruszynka Janeczka. Janeczka była u nas 4 lata, były to lata pełne miłości, opieki, zabaw, pieszczot i wspólnych odpoczynków. Bardzo nam Ciebie brakuje, ale na zawsze zostaniesz w naszych sercach.”
Do zobaczenia, Janeczko – kiedyś, gdzieś… za Tęczowym Mostem!