30 czerwca 2024 r.
Dziś w nocy odszedł MAURYCY/ MIAURYCY…
Był z nami zaledwie 3 tygodnie. Starszy już kocurek trafił do nas w bardzo kiepskim stanie. Silny stan zapalny w jamie ustnej. Wyniki badania krwi wskazywały na przewlekłą chorobę nerek…
Szybko zaczęliśmy działać. Niestety jego stan w poprzednią niedzielę bardzo się pogorszył: Maurycy miał kreatyninę 10 przy normie 2.4, mocznik 276. Nie jadł, był apatyczny…
Cały tydzień spędził w klinice całodobowej, gdzie lekarze codziennie monitorowali jego zdrowie. Maurycy był dokarmiany przez sondę, bo był za słaby by samodzielnie jeść.
Niestety dziś o 2 nad ranem jego serduszko się zatrzymało…
Miaurycy… wierzyliśmy do końca, że wyjdziesz z tego jak już wiele kotów, które uratowaliśmy. Wierzyliśmy, że znajdziemy Ci cudowny dom na kocią emeryturę. Byś mógł spać w łóżku i być kochany. Tak bardzo na to zasługiwałeś!
Teraz jesteś już po drugiej stronie tęczy!
Do zobaczenia Kocie, Miaurycy!