23 stycznia 2024 r.

Po raz kolejny pękło nam serce…

Tegoroczna zima jest dla nas bardzo smutna. Minął zaledwie tydzień i musimy żegnać się z kolejnym naszym podopiecznym…

Suzi odeszła w piątek 19 styczna br. Dzień przed nie mogła samodzielnie przełykać i traciła przytomność.

Suzi nie miała łatwego życia – ponad 11 lat żyła na ulicy, z trudem znajdując cokolwiek do jedzenia, o czym świadczyło to jak była wychudzona…

Na szczęście trafiła do cudownego domu tymczasowego, który dał jej bezpieczeństwo i miłość!

Opiekunka Agnieszka tak napisała o Suzi:

Suzi, Twój płomień życia zgasł tak nagle i niespodziewanie…

Kotka trafiła do nas w listopadzie 2022 roku Koleżanki z fundacji przywiozły ją ze Złotoryi, gdzie skulona, mokra i głodna siedziała zrezygnowana w ulewie.

SUZI była Aniołem w kociej skórze: bezproblemowa, szybko adoptująca się w nowym środowisku. Lubiła spędzać czas na zabawie lub tuląc się na kolanach opiekunki. Najważniejsze by być jak najbliżej człowieka.

Akceptowała wszystkie zwierzęta jakie się w koło niej „kręciły”. 

Z nami zostaniesz na zawsze, nigdy o Tobie nie zapomnimy!

Suzi na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Mamy nadzieję, że się jeszcze spotkamy!

Cieszymy się, że byłaś szczęśliwa w tych ostatnich latach.

Wróć do góry