HOJKA I BLUSZCZYK – DWA MAŁE PŁATKI, KTÓRE ROZKWITAJĄ.
Poznajcie Hojkę i Bluszczyka – dwa kocięta, które życie postanowiło rzucić w sam środek opuszczonej działki w Dopiewie. Ale nie bójcie się – te maluchy nie są same!
Hojka to ta z większym pazurkiem – dosłownie i w przenośni. Jest odważniejsza i choć na razie trochę nam burczy pod nosem, to z każdym dniem odkrywa, że człowiek nie gryzie (a przynajmniej rzadko…). Powoli zaczyna puszczać mruczące sygnały, więc jest na dobrej drodze do zrozumienia, że człowieki to fajna opcja – głaskanie, karmienie, przytulanie. O! To będzie jej styl życia!
Bluszczyk to za to nieśmiały romantyk, który na razie woli trzymać dystans i obserwować świat z ukrycia. Ale uwaga – nie dajcie się zwieść jego cichutkiej postawie! Powoli, powoli otwiera się na to nowe życie, a jego kocie serduszko już się przekonuje do miękkich poduszek i pełnej miseczki. Jest jeszcze w fazie „obserwuj, nie daj się dotknąć”, ale kto wie, może za chwilę zamruczy tak, że usłyszy go cały świat?
CO DALEJ?
Aktualnie są odrobaczeni i odpchleni.
Czekamy też na opinię w sprawie ich biegunki. Mamy nadzieję, że to tylko chwilowa rewolucja brzuszkowa.
DOM IDEALNY? Szukamy dla nich spokojnego miejsca bez dzieci, ale z innym kotem – pewnym siebie mentorem, który pokaże im, jak w pełni korzystać z kociego życia! Mają ok. 2/3 miesiące (ale weterynarz jeszcze to potwierdzi).
Jeśli marzy Wam się delikatny duet, który potrzebuje czasu, cierpliwości i… mruczących rozmów – to może właśnie na Was czekają Hojka i Bluszczyk?
Linki do ankiet:

Wróć do góry