Toni, Tamiś i Tilo to trójka uroczych, słodkich i pięknych kluseczek, które wraz ze swoją mamą Tilką trafiły do nas pod koniec lutego, mając wówczas około 3 tygodni. Dzieciaczki przyszły na świat gdzieś pośrodku niczego, w czasie największych zimowych mrozów, nie mając żadnego schronienia i mogąc liczyć tylko na swoją mamę, która jak tylko umiała starała się wykarmić i ogrzać swoje maluchy. Niestety nie wszystkie szczeniaczki z miotu miały tyle szczęścia, co nasza trójka… Kilka szczeniąt zmarło zanim dotarła do nich pomoc… Nie wiemy jakie były wcześniejsze losy Tilki – czy została z premedytacją porzucona w zaawansowanej ciąży, czy też błąkała się od dłuższego czasu, a poród w naszej okolicy był tylko przypadkiem i pewnie nigdy się tego nie dowiemy. Wiemy jednak, że Toni, Tamiś i Tilo muszą trafić do najlepszych możliwych domów, aby byli już do końca swoich dni bezpieczni i nigdy nie zaznali krzywdy ze strony człowieka. Maluchy są urocze, jak na szczeniaczki przystało, gdy nie śpią to wszędzie ich pełno, a gdy śpią to otacza je atmosfera pełna miłości, słodkości i wszelkiego dobra. Są żywo zainteresowane otaczającym je światem, który za chwilę zaczną dokładnie poznawać, bo ich pulchniutkie łapki zaczynają nieść ich dalej i dalej. Toni (dziewczynka) i Tamiś (chłopiec) są bardzo towarzyskie i dosyć spokojne, lubią wspólne zabawy i chętnie pakują się na kolana. Tilo (chłopiec) zdradza zamiłowanie do odkrywania nowych miejsc – jeżeli ktoś ma czmychnąć przez otwarte drzwi to na pewno będzie to on – a nowe miejscówki z powodzeniem wykorzystuje do ucinania sobie kolejnych drzemek.

Maluszki będą gotowe do adopcji po 10 kwietnia, powinny zamieszkać w spokojnych okolicach, z dala od miejskiego hałasu i zgiełku. Szczeniaczki są zdrowe, znajdują się pod stałą opieką lekarza weterynarii. Bardzo prosimy o udostępnianie naszych maluszków.