15 lipca 2020 r.

Takie zezowate szczęście przypałętało się do stróżówki jednej z firm w gminie ościennej Poznania. Trzy dni siedziało, miauczało i nie chciało sobie pójść, co było robić?
Zabrać, ukochać, leczyć i szukać domu!
Szczęście otrzymało dobre imię na start – poznajcie TOSCĘ.
Komu zezowate szczęście?
https://glosemzwierzat.pl/adopcje/adopcje-zasady/

Wróć do góry