Kontakt w sprawie adopcji: 721 43 43 43, o.pawlicka@wp.pl
Urodzona: 2009r.
Stan zdrowia: odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowany
Stosunek do ludzi: przyjazna, ale nieco bojaźliwa
Stosunek do dzieci: przyjazna, ale nieco bojaźliwa, nie jest absolutnie agresywna
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: pozytywny, nie goni, chociaż podchodzi, żeby się przywitać
Chodzenie na smyczy/Spacery: na smyczy chodzi bardzo ładnie, biegała nawet koło roweru, ale sam moment zapinania smyczy jest dla niej stresujący. Wadą jest to, że jak tylko ma możliwość (dziura w płocie, otwarta bramka) to ucieknie, da się ją złapać, ale na wołanie w ogóle nie reaguje. Ze smyczy spuszczana jest tylko na ogrodzie i wtedy jak jej opiekunka woła to biegnie do domu
W domu: siedzi na swoim miejscu i mało spaceruje, generalnie nie niszczy, jednorazowo pogryzła kabel, dlatego dla jej bezpieczeństwa gdy dłużej nie ma nikogo w domu Alma zostaje w klatce; uwielbia gości i gdy w domu coś się dzieje – wtedy robi się bardziej śmiała; jest nauczona czystości, ale jak się wystraszy to może popuścić
Jazda samochodem: uwielbia
Ogólne zachowanie: Jest psem wymagającym szczególnej troski, bardzo boi się nieznanych ludzi i nowych sytuacji, potrzebuje spokojnego domu i cierpliwego właściciela. Sunia byłaby idealną towarzyszką dla drugiego psa.
16 marzec 2012r.
Alma w Schronisku spędziła 3 lata. Jest pieskiem bardzo bojaźliwym i nieufnym- w Schronisku podchodziła tylko do niektórych osób, gdy widziała obcych ludzi uciekała w najdalszy kąt boksu. Ze strachu przed światem suczka wykopała sobie norę, w której spędzała całe dnie. Wychodziła z niej tylko w porze karmienia i gdy w pobliżu były osoby, którym ufała.
Almą zaopiekowała się schroniskowa wolontariuszka Olga, dając jej tzw. dom tymczasowy, gdzie sunia przechodzi proces resocjalizacji.
W domu, wśród innych psów, odzyskuje pewność siebie i powoli nabiera zaufania do ludzi, nadal jednak nie je i nie wchodzi do pomieszczeń gdy ktoś na nią patrzy. Sunia uwielbia towarzystwo innych psów- za swoją koleżanką Chanelą (również adoptowaną ze Schroniska), chodzi krok w krok.
Alma bardzo potrzebuje domu, najlepiej z psim rezydentem, w którym w pełni zaufa ludziom.
21 styczeń 2013r.
Alma nadal czeka na dom i powolutku, powolutku się otwiera np. na ulicy jak ktoś zagadnie jej tymczasową opiekunkę i pogłaska drugiego psa, z którym wspólnie wychodzi na spacer, Alma podejdzie obwącha i też pozwoli się pogłaskać. Na gości w domu reaguje podobnie, siada obok na kanapie.
Na spacerach nie ciągnie, stale pilnuje czy ktoś jej nie ucieka. Wcześniej nie jadła przy obcych nawet w swojej klatce, a teraz od nowych domowników zje z ręki nie tylko pachnące mięsko, ale też makaron czy kawałek chleba lub sera.
Z kotami i psami cały czas bezproblemowo, tylko jak jakiś pies na nią wskoczy i jest bardzo napastliwy to się odszczeknie.
Załatwia się tylko na dworze, ale prawdopodobnie kiedy trafi do nowego domu i w momencie kiedy się zestresuje to minimum tydzień będą z tym problemy (będzie się bała załatwić przy kimś i na dworze).
Bez problemu jeździ samochodem i autobusem.
Kontakt: 721 434 343
Alma została w domu tymczasowym na stałe.
[nggallery id=212]
Wypełnioną ankietę wyślij na adres: fundacja@glosemzwierzat.pl
Masz pytania? Zadzwoń: 506 907 047
