Hummusik przyjechał do nas ze schroniska z ogarniętej wojną Ukrainy. Jakby tego było mało do schroniska w Mikołajewie trafił po potrąceniu przez samochód. Bardzo się nacierpiał, podróż do nas wolontariusze musieli przerywać aż 3 razy ze względu na towarzyszący mu ogromny ból i stres. Kiedy wreszcie przyjechał do naszego schroniska okazał się bardzo wrażliwym i troszkę nieufnym psem. Czemu nie można się dziwić po wszystkim co przeszedł… Jednak szybko zaczął rozumieć, że tutaj wszyscy chcą dla niego jak najlepiej i cały czas nabiera zaufania do znanych mu osób i pokazuje jak cudownym jest psem. Spacer z nim to czysta przyjemność – ma na nim na wszystko czas, nigdzie się nie śpieszy, bardzo dobrze reaguje na inne psy – jest niezwykle kulturalny i przyjacielski. Powoli nawet zaczyna zaczepiać nas do zabawy, jednak gwałtowne ruchy potrafią go jeszcze wystraszyć. Hummusik był też na konsultacji u ortopedy, wszystko mu się zrosło, na szczęście nie czeka go żadna operacja. Ta podróż wyglądała już zupełnie inaczej – Hummusik bardzo ładnie i spokojnie jeździ samochodem. Szukamy dla niego spokojnego, troskliwego domu. Najlepiej poza miastem, w cichej okolicy. Hummus bez przeszkód może zamieszkać z innymi psami, podejrzewamy że towarzystwo kotów też polubi. Ze względu na jego delikatność szukamy domu bez małych dzieci. Mamy nadzieję, że wreszcie los uśmiechnie się do tego wrażliwego i kochanego psa i szybko zamieni boks na kanapę u boku fajnych ludzi. Hummusik jest zdrowy, ma ok. 2 lat i jest średniej wielkości – waży 20 kg.