LILI

Naprawdę fajnie byłoby mieć już Dom Stały i swojego Człowieka. Kogoś, kto będzie mnie kochał i będzie się mną opiekował. Jestem już na to gotowa. Mogę zaoferować moje towarzystwo, mruczanki i ugniatanki (może nie od razu ale po jakimś czasie na pewno) oraz to, że pokocham całym swoim kocim serduszkiem. Ktoś tylko musi dać mi szansę – może to będziesz właśnie Ty?
 

Wybierz opcję i przejdź dalej:
Wiek: ok. 7 lat
Płeć: Samica

Zdrowie

Stosunek do ludzi

Stosunek do dzieci

Psy

Koty

Cześć!

Mam na imię Lili. Mówią, że mam około 6 lat, więc już nie jestem zwariowanym kociakiem tylko kotką w kwiecie wieku.

Od dwóch lat jestem podopieczną Fundacji i mieszkam w domu tymczasowym. To cudowne uczucie – nie musieć martwić się o jedzenie, ani szukać schronienia jak jest zimno albo pada deszcz. Wszyscy są tu dla mnie bardzo mili, więc ja również powoli oswoiłam się z obecnością Człowieka. Na początku nie było to dla mnie łatwe – nie chcę rozpamiętywać przeszłości, ale nie wszyscy ludzie, których spotkałam, dobrze mnie traktowali. Dlatego też początkowo w Domu Tymczasowym byłam wycofana i nieufna. Na każdy szybszy ruch reagowałam wielkim strachem…

Jednak na chwilę obecną mam więcej miłych wspomnień związanych z ludźmi i myślę, że naprawdę fajnie byłoby mieć już Dom Stały i swojego Człowieka. Kogoś, kto będzie mnie kochał i będzie się mną opiekował. Jestem już na to gotowa. Mogę zaoferować moje towarzystwo, mruczanki i ugniatanki (może nie od razu ale po jakimś czasie na pewno) oraz to, że pokocham całym swoim kocim serduszkiem. Ktoś tylko musi dać mi szansę – może to będziesz właśnie Ty?

Do zobaczenia, Lili”

Poznaj historię Lili:

3 maja 2021 r.

Sezon na bezdomne kocie noworodki uważamy za oficjalnie otwarty ?
Pod naszą opieką są już trzy kocie rodziny.
Dziś, przedstawiamy Wam pierwszą z nich.

Skład kartonów na poznańskiej Starołęce. Pracownik podjeżdża wózkiem widłowym, chce podnieść zbitkę kartonów, by przewieźć w inne miejsce. Nagle słyszy dziwne piski dobiegający ze zgniecionej sterty makulatury. Koty.

Kocia mama doskonale ukryła swoje dzieci, bo dobrą godzinę po wyciągnięciu 3 kociaków szukaliśmy ostatniego z nich. Piszczał, więc wiedzieliśmy, że trzeba szukać dalej. Udało się.
Mama Lili i jej dzieci: 3 chłopców i jedna dziewczynka trafili do domu tymczasowego wolontariuszki.
Mama ma ok 4 lata, jest w dobrej kondycji. Miała mnóstwo kleszczy, więc została odpchlona, odrobaczona i dostała preparat na kleszcze. Pięknie opiekuje się dziećmi!
Kociaki są w miarę zdrowe, jeden ma tylko troszkę chore oko, więc musimy zakraplać. Dzieci rosną i przybierają na wadze. Mają teraz około 3 tygodnie.

No i tak o. Fundacja działa od 10 lat i niestety, w zakresie bezdomności zwierząt zmieniło się niewiele ?

Co roku wiosenne mioty otwierają sezon nieszczęść, chorób, niedożywienia, kociego kataru i odpukać… wirusówek.
Strach pomyśleć jak wiele kocich bezdomnych rodzin nie ma tego szczęścia i nie trafia w ciepłe różowe kocyki fundacji… Śpią na deszczu w zimnie, głodzie, ulegają chorobom i wypadkom.

Ehhh…. po prostu nie kupujcie, adoptujcie i sterylizujcie.

26 maja 2021 r.

Z okazji Dnia Mamy, przypominamy Wam o naszej kociej mamie Lily i jej dzieciakach – już do adopcji!
Pewnie pamiętacie, to rodzinka uratowana z poznańskiego składu kartonów na Starołęce. Czas szybko mija, dzieciaki podrosły – zachęcamy do uwolnienia kochanej mamy od słodkiego, acz upierdliwego potomstwa ?

Przeczytaj jak adoptować:

26 maja 2022 r.

Nasza Lili powina dziś obchodzić Dzień Matki, w końcu w zeszłym roku wydała na świat czwórkę wspaniałych kociąt, które dziś mogą pochwalić się już własnym domem. Mamusia oswaja się w domu tymczasowym. Zobaczcie jak nam wypiękniała!

Adopcja nic nie kosztuje - jest w 100% bezpłatna
Zwierzęta z fundacji są pod opieką doświadczonych weterynarzy specjalistów
Adoptując dostajesz pakiet informacji behawioralnych i wsparcie po-adopcyjne

Jak adoptować zwierzaka z fundacji?

Odpowiedzialna adopcja psa lub kota z fundacji przebiega w kilku prostych krokach.

Wypełnij ankietę na adopcję psa →

Wypełnij ankietę na adopcję kota →

Wypełniasz ankietę

Odpowiedz na kilka łatwych pytań, abyśmy wiedzieli jakie kwestie warto omówić podczas spotkania.

Poznajemy się

W zależności od potrzeb danego zwierzęcia, spotykamy się u Ciebie w domu lub w schronisku, by lepiej się poznać i porozmawiać. Czasem spotykamy się kilka razy, by i zwierzak Cię poznał.

Podpisujemy umowę

Ostatnim punktem odpowiedzialnej adopcji jest pisemne zobowiązanie się do należytej opieki nad zwierzęciem.

Sprawdź, kto czeka na dom
Wróć do góry