12 czerwca 2023
Milu trafił do schroniska w fatalnym stanie: zaniedbany, wychudzony i bez sił. Nie chcemy nawet wiedzieć kto zgotował mu taki los ani tego czy został on z premedytacją wyrzucony, czy się zgubił lub uciekł. To nie ma już jednak żadnego znaczenia, teraz najważniejsze jest jego dobro i zapewnienie mu godnej przyszłości. Zaraz po pojawieniu się w schronisku Milu miał zrobione kompleksowe badania: USG, RTG, badania krwi oraz kału, które wykazały anemię, guzy na jądrach, giardię, zmiany na płucach oraz niedoczynność tarczycy, a do tego stare złamanie lewej przedniej łapy. Niezwłocznie wdrożyliśmy niezbędne leczenie, dzięki czemu stan Milu szybko się poprawił, jednak mamy świadomość, że schronisko to nie jest miejsce dla takiego psa, jak on. Robimy, co w naszej mocy, aby Milu mógł opuścić boks i zamieszkać w domowych warunkach, chociażby w domu tymczasowym, w którym miałby codzienną opiekę i całodobowy kontakt z ludźmi i ze światem, na czym mu tak bardzo zależy. Jest uroczym, delikatnym starszym psem, który ceni sobie bliskość, a nade wszystko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i kogoś, komu mógłby zaufać. Bardzo dobrze dogaduje się też z psami, ale bez wątpienia preferuje towarzystwo psów spokojnych, miłych i zrównoważonych. Milu to wyjątkowy pies, który mimo swojego położenia, codziennie szeroko się do nas uśmiecha i bardzo, ale to bardzo chce żyć. Mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć dla niego nowy, dobry i kochający dom. Milu ma około 12 lat i waży 25 kilogramów, ale ma znaczną niedowagę.