TEA

Wybierz opcję i przejdź dalej:

26 października 2021
Zgodnie z tym, co udało nam się ustalić, życie Tei (wcześniej Saby) to długie pasmo nieszczęść, niezrozumienia, przemocy i pecha. Tej delikatnej i wrażliwej suce przyszło kiedyś pełnić funkcję psa ochraniającego teren jakiejś firmy. Trudno nam sobie wyobrazić, jak pies bojący się własnego cienia może bronić czegokolwiek, ale widocznie panu właścicielowi wydawało się to bardziej logiczne. Towarzyszem Tei był drugi pies, który frustrację związaną z izolacją od świata i uwięzieniem na zamkniętym terenie wyładowywał na mniejszej od siebie i słabszej Tei. Żyły tam zupełnie bez nikogo, raz na kilka dni dostawały jedzenie, a czasem ktoś się nad nimi zlitował i przerzucił im coś przez płot. Oba psy zostały w pewnym momencie porzucone przez swego właściciela i w bardzo złym stanie trafiły do schroniska, gdzie ich wzajemna relacja nie uległa zmianie, a zjawisko tylko się wzmocniło, bo tym razem psy zostały zamknięte na jeszcze mniejszej przestrzeni. Jakby tego było mało, Tea musiała być w pewnym momencie zoperowana z powodu silnego ropomacicza. Operacja mocno odbiła się na i tak już słabym organizmie suczki, ale jej wola życia jest bardzo silna i dziewczyna wyraźnie nie zamierza się poddawać. Wykończona po operacji i osłabiona w wyniku długich lat zaniedbań, miała wciąż siłę, aby próbować i robić kolejne kroki, choć utrudniały jej to strach i przykurczone mięśnie. Na początku praktycznie się czołgała, przypadała do ziemi na najmniejszy nawet ruch ręką, dziś doskonale radzi sobie na długich spacerach i widać, że czerpie z nich radość. Tea pragnie wszystkiego naraz, bo wszystkiego jej przez całe życie brakowało. Chce mieć swojego człowieka, chce poznawać psy, z którymi potrafi się komunikować pomimo długiego czasu patologicznej relacji ze wspomnianym wyżej psem, chce chodzić na spacery i chce być kochana i rozumiana. Wszystko to postaramy się jej zapewnić i wynagrodzić wiele lat zaniedbania ze strony ludzi. Tea musi zamieszkać w naprawdę spokojnej i cichej okolicy, z dala od ruchliwych ulic i miejskiego zgiełku, najlepiej w parterowym domu z ogrodem, blisko przyjaznych psom terenów spacerowych. Tea czeka całe życie na normalny dom, z czego 3 ostatnie lata w schronisku. Dziś, dzięki Ewelinie, która zdecydowała się pokrywać koszty utrzymania Tei w azylu dla psów u Moniki, mogliśmy zabrać ją ze schroniska i dać szansę na rozpoczęcie nowego życia. Zamieszkała w dużej grupie psów, z którymi bardzo dobrze się czuje, podobnie jak z żyjącymi tam kotami i końmi. Z całego serca dziękujemy!
15 marca 2022
Tea złapała u Moniki wiatr w żagle i z radością korzysta codziennie z nowego życia. Ma swobodę, towarzystwo sympatycznych i zrównoważonych psów, dobre jedzenie, do woli odpoczywa i chodzi codziennie na relaksujące spacery. Mamy nadzieję, że te warunki choć trochę wynagrodzą jej wcześniejszą niedolę, zaniedbanie i samotność. Tea czuje się dobrze, jest aktywna i energiczna, ani na chwilę nie opuszczają jej dobry humor i chęć do życia. Miło patrzeć na nią, gdy jest uśmiechnięta i zrelaksowana, nie ograniczona ciasnym i brudnym boksem. Mamy nadzieję, że uda nam się zrobić dla niej coś więcej, i że dotrzemy z jej ogłoszeniem do ludzi, którzy nie boją się psów starszych i brzydszych od innych, kto wie, może ten rok będzie rokiem wielkiej niespodzianki…
18 lipca 2022
Tea wita każdy nowy dzień z szerokim uśmiechem na buzi, dziarskim krokiem sprawdza podwórkowe kąty i nie mniej energicznie chodzi codziennie na spacery do pobliskiego lasu, całą sobą pokazując, że wie, jak korzysta się z życia. Nie rozpamiętuje przeszłości, nie skupia się na sprawach nieważnych i przyziemnych, oddycha za to pełną piersią i jest żywym dowodem na to, że wiek to tylko liczba. Tea niezmiennie świetnie dogaduje się z psami, jest otwarta w stosunku do ludzi i pozytywnie podchodzi do wszystkich zjawisk, z którymi ma do czynienia, trudno po prostu o bardziej uśmiechniętego i optymistycznego psa. Jeśli ktokolwiek zdecyduje się adoptować naszą Teę to na pewno tego nie pożałuje – dziewczyna wniesie do nowego domu nieziemski ładunek dobrej energii!

 

[nggallery id=2285]

Adopcja w 3 krokach

Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.

Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl

Lub zadzwoń: 506 907 047

Adopcja nic nie kosztuje - jest w 100% bezpłatna
Zwierzęta z fundacji są pod opieką doświadczonych weterynarzy specjalistów
Adoptując dostajesz pakiet informacji behawioralnych i wsparcie po-adopcyjne

Jak adoptować zwierzaka z fundacji?

Odpowiedzialna adopcja psa lub kota z fundacji przebiega w kilku prostych krokach.

Wypełnij ankietę na adopcję psa →

Wypełnij ankietę na adopcję kota →

Wypełniasz ankietę

Odpowiedz na kilka łatwych pytań, abyśmy wiedzieli jakie kwestie warto omówić podczas spotkania.

Poznajemy się

W zależności od potrzeb danego zwierzęcia, spotykamy się u Ciebie w domu lub w schronisku, by lepiej się poznać i porozmawiać. Czasem spotykamy się kilka razy, by i zwierzak Cię poznał.

Podpisujemy umowę

Ostatnim punktem odpowiedzialnej adopcji jest pisemne zobowiązanie się do należytej opieki nad zwierzęciem.

Sprawdź, kto czeka na dom
Wróć do góry